Widownia niezadowolona z sesji Rady Warszawy. "Zabrakło rac, krzyża, narodowców i kostki brukowej"

– Przyszedłem na sesję Rady Warszawy zobaczyć cyrk – relacjonuje naszemu reporterowi jeden z mieszkańców Warszawy, który zjawił się dziś w Pałacu Kultury i Nauki. – Niestety, zawiodłem się. Nie ma nawet sprzedawców popcornu – dodaje.

Dziennikarze ogólnopolskich mediów, którzy również przybyli na miejsce nie kryją rozczarowania.

– Zero kontrowersji, tylko pyskówka – żali nam się jeden z reporterów ogólnopolskiego tabloidu. – Brakuje rac, krzyża, narodowców, parawanów, kostki brukowej, masy krytycznej, PiSu, miesięcznicy smoleńskiej, Cezarego Gmyza, Jacka Kurskiego, braci Terlikowskich, Roberta Biedronia, parady równości, manify, kontrmanify, marszu niepodległości, marszu KODu, marszu poparcia dla prezydenta Dudy, marszu miliona, Samuela Pereiry, sylwestra z jedynką i przerwy reklamowej na Polsacie – wylicza. – Słowem, nuda, nie ma o czym pisać. Temat jest niemedialny.

Być może dziennikarzom umknął jeden szczegół. Podczas trwania sesji w sali obok odbywała się wystawa poświęcona Titanicowi.

Która wiele wyjaśnia.