Fot. buzzfuss / 123rf.com, Wojtek Fiedorczuk / Facebook.com
Reklama.
I nie chodzi tu wcale o Trybunał Konstytucyjny, frankowiczów, wiek emerytalny, telewizję, czy też kwotą wolną od podatku. Nic z tych rzeczy.
Tu chodzi o warunki, w jakich odtwarzany jest jeden z jej utworów:


To jest ASZdziennik. Wojtek Fiedorczuk ten list sobie zmyślił, bo jest komikiem. (b)