Gdański Jarmark Dominikański przeniesiony na A1. "W korkach do bramek zakupy są bardziej komfortowe"
ASZdziennik
30 lipca 2016, 13:46·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 30 lipca 2016, 13:46
Rynek jest zawsze tam, gdzie spotykają się kupujący i sprzedający.
Reklama.
– Tegoroczny Jarmark Dominikański odbędzie się przy zakorkowanej A1 – poinformował na konferencji prasowej prezydent miasta, Paweł Adamowicz. – Wszystko to w trosce o turystów odwiedzających nasze miasto. Nie będą musieli już kluczyć między stoiskami, to kupcy będą kluczyć między samochodami – dodał.
Chociaż nowa lokalizacja budziła wątpliwości, jarmark od porannych godzin cieszy się rekordowym zainteresowaniem.
– Jest dopiero 13:40, a ja już nie mam towaru – komentuje pan Sławomir, 46–letni rzemieślnik z Poznania. – Wystarczyło przejść dwa kilometry, takie jest branie.
– Jak się stoi w korku 6 godzinę, to człowiek by coś w sumie zjadł – komentuje Andrzej, na drugie Janusz, który wraz z rodziną stoi w korku na wakacje do Władysławowa. – Poza tym nie wiadomo, czy dojedziemy na czas na nasze miejsce na plaży. A tak, to i chociaż pamiątkę człowiek mieć będzie – dodaje rozpromieniony, pokazując nam ręcznie tkany parawan ze lnu ozdabiany ornamentami kaszubskimi.
To może być rekordowy rok dla tegorocznej imprezy.
– Jarmark Dominikański na Autostradzie Bursztynowej potrwa do 27 sierpnia – zdradza w rozmowie z nami jedna z gdańskich urzędniczek. – Spodziewamy się około 12 milionów odwiedzających. Dokładnie tyle samo osób, ile według wyliczeń ministerstwa transportu utknie w korkach do bramek na autostradzie – dodaje rozpromieniona.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.