
Reklama.
– Ponad 200 tysięcy Polaków wbrew planom musiało się w piątek rano stawić w pracy, po tym jak w wyniku błędu technicznego Facebook usunął słowo "nie" z nazwy profilu "Szlachta nie pracuje" – dowiaduje się ASZdziennik.
Spotkało to między innymi Sebastiana z Kalisza, który ku własnemu zaskoczeniu, musiał wrócić do pracy w dziale marketingu.Podobnie jak Karina z Częstochowy, Mariusz z Krakowa, Dżesika z Wałcza, Janusz z Wrocławia i wielu, wielu innych.
Zanim Facebook usunął awarię, 200-tysięczna dodatkowa siła robocza dokonała na rynku pracy nie lada spustoszeń.
– Mayday, mayday! Jakiś gość gra w pasjansa na głównym komputerze giełdy. Mówi, że tu pracuje – alarmował zarząd Giełdy Papierów Wartościowych.
– Od rana nie wystartował żaden samolot, bo jakaś dziewczyna robi sobie snapy na końcu pasa startowego! – donosiło Lotnisko Chopina w Warszawie.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, kilkudziesięciu fanów fanpage'a trafiło też na salę obrad Sejmu.
Tu jednak nikt nie zauważył różnicy.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty został zmyślone.
Autor: Rafał Madajczak / @ojciecredaktor