Fot. Fine Arts Express, Św. Łukasz Ewangelista (autorstwo niepotwierdzone)
Reklama.
– Nie wiemy komu podczas meczu będzie towarzyszyć przychylność Opatrzności – dowiaduje się ASZdziennik od swojego poufnego informatora z Watykanu. – Okazuje się, że z obu krajów wpłynęło tyle samo próśb o zwycięstwo i Bóg jest w kropce – dodaje.
Co było łatwe do przewidzenia, nie podoba się to żadnej ze stronom.
– Najwyższy powinien wybrać. Bądź zimny albo gorący, tak? – komentuje sytuację znany polski katolicki publicysta. – A może to już nie jest nasz Bóg? – pyta na łamach Frondy.
– Ej, no! To my otrzymaliśmy Proroctwa Fatimskie i czas żeby choć jedno się spełniło! – kontratakują jastrzębie portugalskiego katolicyzmu.
Jak się dowiaduje ASZdziennik, w takiej sytuacji o wyniku meczów, na szczęście dla Polski, rozstrzyga poczet świętych.
A tu od kilku lat dominujemy.
logo
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone. (r/b)