Dramat pracownika. Wie, że osiągnąłby w życiu o wiele więcej, gdyby tylko myszka mu lepiej chodziła

– Spójrzmy prawdzie w oczy: osiągnąłbym w życiu o wiele więcej, gdyby tylko myszka mi lepiej chodziła – stwierdził w przypływie olśnienia szeregowy pracownik warszawskiej korporacji po raz kolejny walcząc na ekranie z kursorem, który pojawił się nie nad tą komórką Excela, co trzeba.

Rzeczywiście, dowodu na poparcie tej tezy widać na każdym kroku.

– Weźmy zeszłotygodniowy status sprzedażowy. Zrobiłbym na niego tę kluczową prezentację, ale myszka chodziła jak zawsze i nic nie mogłem zrobić – wylicza w myślach.

– A ta super praca, co kumpel ją mi nagrał? – dodaje. – Super, ale chcieli, żeby w ciągu paru dni wysłał mejla, ale ta głupia myszka znów mnie spowolniła.

Jak się okazuje, podobne problemy mają w Polsce miliony pracowników. Według sondażu internetowego, problemy z myszą są przyczyną niepowodzeń w pracy aż 35 proc. respondentów, a może być ich jeszcze więcej.

17 proc. ankietowanych mysz uniemożliwiła bowiem udzielenie odpowiedzi.