Nie chcemy tu wyjść na hejterów znanych ludzi w mercedesach, ale... tym razem się nie dało [LOL]
ASZdziennik
17 maja 2016, 12:09·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 17 maja 2016, 12:09
Szczepan Twardoch to znany pisarz. Od niedawna też znany właściciel mercedesa, którego stał się ambasadorem. Ku uciesze gawiedzi postanowił jednak połączyć te dwie swoje role.
Reklama.
Gdy Twardoch dostał mercedesa i koledzy pisarze rzucili się na niego dowodząc, że prawdziwy pisarz musi być biedny, w ASZdzienniku jasno napisaliśmy, co o tym myślimy stając po stronie właściciela nowego mercedesa.
Ale to nie była miłość na zawsze. Bo właśnie została wystawiona na próbę przez ten wpis. Okazało się bowiem, że pisarz przede wszystkim kocha sam siebie. Na granicy autoparodii.
Już ten zachwyt nad Radiohead był podejrzany - wiemy coś o tym, sami tak mamy i wiemy, że właśnie wtedy trzeba przestać pisać. Ale Twardoch się nie zatrzymał. On dodał gazu z "całodniową medytacją", żeby wejść w wiraż z "wieczorem autorskim w Heidelbergu" i wystawić zimny łokieć z tym rzepakiem.
Albo jesteśmy patologicznymi prekariuszowskimi hejterami, którzy nie radzą sobie z sukcesem finansowym "lepszych ludzi", albo ktoś tu powinien odstawić rzepak.
To jest ASZdziennik, ale nic nie zostało zmyślone. (r)