Prawicowy internet zachwycił się Magdaleną Ogórek. Komentarze pod jej atakiem na KOD niszczą system

Kandydatka lewicy w ostatniej kampanii prezydenckiej powróciła do wielkiej polityki. I od razu podbiła serca i umysły (a może coś jeszcze? ;) czytelników medialnego imperium braci Karnowskich. Wystarczyło połączyć peany dla partii rządzącej (i atak na KOD) z oszałamiającą pięknością i sukces gotowy. Nas urzekły natomiast komentarze pod artykułem. Wszyscy komentujący nagle wpadli w zachwyt. Jak tylko zaangażowana prawica potrafi.

No to komuszka, czy nie? A może prawicowa lewaczka? ;)

Nie zniknie. Internet nie zapomni. ;)

Zawsze musi być jakieś "ale"... ;)

Dyplomacja również? :)

Ale, przecież Pani Magda była kandydatką niezależną! :)

A jakie inne określenie byłoby lepsze?

Wystarczyło kilka pochlebstw dla rządu PiS ;)

Dajcie jej ministerstwo urody. Yyyyyy, piękności.

Sympatię? Przecież ona jest z "układu"! :)

A kto zatem stawia te durne tezy? Hm? ;)

Wow, po prostu wow.

Serio? Serio?!

Przypomnijmy, że pani Ogórek w 2003 ukończyła studia podyplomowe na kierunku integracja europejska na Uniwersytecie Warszawskim, a w 2005 studia tematyczne w European Institute of Public Administration w Maastricht.

I pracowała w TVN24... ;)

Czyżby komentarze były częścią genialnego trollingu SLD? :D

To jest ASZdziennik, ale nic prócz komentarzy i Magdaleny Ogórek nie zostało zmyślone. (b)