Beata Szydło uziemiona w USA. Nie wróci do kraju, bo zbankrutowało biuro, w którym kupiła wycieczkę

– Biuro podróży, w którym pani premier Beata Szydło zakupiła wyjazd do USA zbankrutowało z niedzieli na poniedziałek – mówi nam jeden z wysoko postawionych urzędników Kancelarii Premiera.

Na pytanie, dlaczego nikt nie sprawdził płynności biura przed wyjazdem premier, Beata Kempa odpowiada, że nie było to potrzebne.

– Wycieczka miała się odbyć last minute, bo do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy pani premier dostanie wizę od Jarosława Kaczyńskiego – tłumaczy. – A poza tym myśleliśmy, że nasza Kancelaria ma płynność finansową – dodaje.

Jak się bowiem okazuje, to właśnie KPRM Tours wpadło w kłopoty. Nasze źródła twierdzą, że rząd pracuje już nad przyznaniem KPRM dodatkowych środków na bieżącą działalność, równolegle urzędnicy szukają też Beacie Szydło jakiegoś transportu do kraju. Ale nie bez problemów.

– Wszystkie linie lotnicze wraz z kartami pokładowymi drukują też wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca – mówi nasze źródło, zarzekając, że nawet kilkutygodniowa nieobecność wywołana koniecznością podróży drogą morską nie wpłynie na działalność szefowej rządu.