#mnieśmieszy: Andrzej Rysuje ujawnia, co go śmieszy. Uwaga, jest pytanie o polskie kabarety
ASZdziennik
22 kwietnia 2016, 16:52·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 kwietnia 2016, 16:52
Co śmieszy gościa, który sam śmieszy? Jaki gust komediowy mają ludzie stojący za mistrzowskimi fanpage'ami? Czy potrafią pochwalić kogoś, kto nie jest nimi samymi? Właśnie po to powołujemy na ASZdzienniku cykl z kwestionariuszem #mnieśmieszy. Zaczynamy od Andrzeja Milewskiego i jego typów wraz z krótkim uzasadnieniem.
Reklama.
A tak Andrzej Odpowiada (sorry za ten tani żart;).
Najlepsza komedia/sitcom:
Andrzej Milewski: "Last Week Tonight with John Oliver" na HBO, bo to najśmieszniejsza publicystyka na świecie.
Najśmieszniejszy człowiek:
John Oliver, bo jego śmieszność nie jest wymuszona, jest przekonany do tego co mówi. Poza tym dużo przeklina, ale w słusznych sprawach.
Najlepsza rzecz, jaką widziałeś ostatnio na Fejsie:
Magazyn Porażka. Czarny humor wypływający wprost z trzewi, mój ulubiony. Poza tym ten magazyn powinni zacząć czytać politycy - ze zrozumieniem.
Rzecz która Cię śmieszy, ale wstydzisz się przyznać:
Nie powiem, wstydzę się. XD Dobra, żarcik. Wstydzę się przyznać, że rozśmieszył mnie filmik na LAD Bible, na którym Chińczyk zabiera drugiemu Chińczykowi drabinę, a tamten myśli, że ma drabinę i szuka jej nogą, nie znajduje, wchodzi z powrotem na górę, a wtedy drugi Chińczyk podstawia drabinę i pierwszy Chińczyk ją widzi i znowu próbuje zejść, a wtedy tamten mu ją zabiera i tak 4 razy XD
Poleć jednego stand-upera:
George Carlin.
Poleć jakiś polski kabaret:
Hahahahahahahahhahaha. Nie ma chuja. Możesz mnie zacytować dosłownie? ;)
Kim jest Andrzej?
Andrzej to jeden z czołowych rysowników w Polsce, a pewnie i w ogóle. Jego nie-newyorkerowa kreska jest rozpoznawalna dla wszystkich. I trudno ją podrobić (próbowałem).