Ostatnie konie opuściły Janów Podlaski. Minister Jurgiel: "Ich miejsce zajmą jednorożce i pegazy"
ASZdziennik
08 kwietnia 2016, 13:47·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 08 kwietnia 2016, 13:47
Ostatnie wiadomości ze stadniny nastrajają wszystkich optymistycznie.
Reklama.
– Nie będziemy płakać po arabach. Naukowcy z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego stworzyli prawdziwie polskie piękności, które zadomowiły się w Janowie – powiedział na konferencji prasowej minister rolnictwa.
– Jedno ze zwierząt otrzymało już imię – mówi w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" nowy prezes stadniny. – Nazywa się "Hymn Narodowy", na cześć pierwszego odcinka programu "Pegaz".
Miłośnicy koni na całym świecie są zachwyceni.
– Widziałem już młode, to coś pięknego i niesamowitego zarazem – komentuje wydarzenie jeden z szejków, który już jest zainteresowany zakupem zwierząt. – Jednorożce są delikatne, ale pegazy! Ta siła! Ta giętkość skrzydeł! – nie może przestać się zachwycać.
Okazuje się, że gonitwy pegazów nie odbędą się tak szybko, jak życzyłaby sobie tego większość zainteresowanych.
– Pracujemy właśnie nad przepisami prawa, które pozwolą właścicielom pegazów uzyskanie licencji pilota – dowiaduje się ASZdziennik w ministerstwie infrastruktury – Do tego momentu zwierzęta nie mogą wzbijać się w powietrze – dodaje.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone. (b)