PILNE: Dramat ONR w Łodzi. W mieście brakuje imigrantów, więc sami muszą się za nich przebierać
ASZdziennik
04 kwietnia 2016, 12:24·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 04 kwietnia 2016, 12:24
Kiedy okazuje się, że "zagrożenie" nie istnieje, trzeba je sobie stworzyć.
Reklama.
Dramat patroli ONR w Łodzi. Połowa z nich będzie musiała przebrać się za imigrantów.
– To wszystko przez uchodźców – powiedział na antenie programu "Rozmowa dnia" w TVP Łódź Krzysztof Szerecki, rzecznik oddziału ONR w Łodzi. – Gdyby już byli w Łodzi, nie musielibyśmy tego robić – dodał.
Pomysł władz ONR bardzo szybko wywołał falę niesubordynacji wśród ich członków.
– Nie założę tego hidżabu! – krzyczy mocno zdenerwowany 28–letni Ziemowit. – A w ogóle to weź wy$%^&@j z tym kwefem, wyglądam z nim jak żyd! – nie kryje irytacji.
– Burka!? Poj$%&ło was!? – nie kryje swojej frustracji dziewczyna Ziemowita.
Na szczęście ONR pod przymusem usunięcia z organizacji wytypował cztery zespoły, które w końcu przebrały się za Syryjczyków. Niestety, maskarada nie do końca się powiodła.
Zanim doszło do spotkania z patrolami, "Syryjczycy" pobili się między sobą.
To jest ASZdziennik. Wcale się nie zdziwimy, gdy wydarzenia i cytaty opisane w tekście okażą się prawdziwe. (b)