Dramat internauty. Podał dalej żart o oponie Dudy, dziwi się, że nadal żyje w tak ch…wym kraju
ASZdziennik
06 marca 2016, 13:25·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 marca 2016, 13:25
Wszystko miało być tak pięknie. Dlaczego więc się nie udało?
Reklama.
– Czegoś tu nie rozumiem . Przez weekend podałem dalej chyba z 10 żartów o wypadku Andrzeju Dudzie i nadal mam poczucie, że żyję w ch...wym kraju, gdzie każdy tylko czeka, żeby drugiemu skoczyć do gardła – opowiada nam 30-letni Jacek, pracownik jednej z warszawskich korporacji.
– Jak nigdy od kilkunastu znajomych usłyszałem, że przywaliłem Maliniakowi lepiej niż pancerna brzoza. Przez moment naprawdę myślałem, że budujemy nowoczesne społeczeństwo – opowiada.
Zimny prysznic przyszedł jednak już niedługo później. Okazało się, że nie wszyscy chcieli wziąć udział w tej inkluzywnej przecież dyskusji.
– Z czasem pod moimi postami pojawiły się prawaki z bólem dolnej części ciała. Nawet nie powtórzę, co tak dzicz mówiła o Profesorze Bartoszewskim.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, nasz rozmówca nie zamierza się jednak poddać. Na jego przyszłotygodniowy marsz milczenia na rzecz społeczeństwa obywatelskiego w samej tylko Warszawie zapisało się 20 tys. ludzi.
Marsz odbędzie się pod hasłem "Nie pękajcie się".
To jest ASZdziennik, ale prawdopodobnie nic nie zostało zmyślone.