PILNE: Blogerki modowe oferują IPN zawartość swoich szaf. "Padają nawet kwoty z sześcioma zerami"
ASZdziennik
18 lutego 2016, 10:54·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 lutego 2016, 10:54
Historia z archiwum Czesława Kiszczaka to tylko wierzchołek góry lodowej. Jak się okazuje do IPN zgłaszają się ze swoimi zbiorami kolejne osoby ze świecznika.
Reklama.
– Znana blogerka modowa zwróciła się od Instytutu Pamięci Narodowej z ofertą sprzedaży zawartości swojej szafy – poinformował szef IPN Łukasz Kamiński.
Nazwisko blogerki nie zostało podane do publicznej wiadomości, ale siedmiocyfrowa kwota odpowiada cennikom tylko kilku czołowych szafiarek. Strony na razie nie doszły do porozumienia co do ceny.
– Blogerka twierdzi, że zbiory są przebogate, ale większość to dary losu znane już historykom z wcześniejszych publikacji – opowiada nam jeden z pracowników Instytutu.
Twarde negocjacje nie zrażają jednak branży. Jak wynika z naszych informacji, do IPN zgłaszają się kolejne osoby, dla których zarobek nie jest priorytetowy.
– Niektóre zbiory przejęliśmy za próbki i obietnicę zdjęć na ściance z logo Instytutu – mówi nasze źródło.
To jest ASZdziennik. Wszystkie wydarzenia i cytaty są jeszcze zmyślone.