Fot. Facebook / Szymon Majewski
Reklama.
Zaczęło się bardzo na poważnie. Samuel Pereira z "Gazety Polskiej Codziennie" "ustalił", że w TVP prowadzone są rozmowy na temat zatrudnienia Szymona Majewskiego, który nudzi się prowadząc 200-tysięczny fanpage i udzielając wywiadów o tym, jak ważny jest dla niego boks.
Na komentarz samego zainteresowanego nie trzeba było długo czekać.
Dzień tak dobrze zapowiadająca się kariera w mediach narodowych została brutalnie przerwana.
Za pierwszym razem nawet uwierzyłem, za drugim też, potem porównałem podpisy i mimo że trochę się od siebie różnią i potwierdzają, że to fejk...
... nadal nie jestem pewien ;)xDxD.