
Reklama.
– Tauriner to nowy energetyk dla pracowników korporacji, dzięki któremu można pracować 8000 proc. wydajniej, ponieważ zawiera nawet 800 razy więcej tauryny niż standardowa puszka – czytamy w folderze reklamowym producenta pierwszego energetyka dostępnego tylko w 10- i 20-litrowych butlach.
– Od kiedy zastąpiliśmy Taurinerem wodę, nasi pracownicy przestali wychodzić na przerwy, przestali pić kawę, niektórzy przestali jeść i spać – mówi nam pracownica działu HR jednej z wrocławskich korporacji.
– Nie widzę nic poza energetykiem i swoją pracą. Właściwie to w ogóle nic nie widzę – mówi nam Marcin, programista, który właśnie przedłużył sobie 48-godzinny dyżur.
Producent wysokotaurynowego napoju energetycznego (ma zawierać 10 razy więcej tauryny niż konkurenci) ogłosił właśnie, że zebrał ponad 50 tysięcy zamówień w samej tylko Warszawie. Nic dziwnego, że już myśli o ekspansji.
– Jeszcze w tym roku do sprzedaży trafią dystrybutory z gorącym Taurinerem oraz 200-litrowe beczki dla przemysłu – mówi nam dyrektor sprzedaży Taurinera, który nie ukrywa, że do końca 2016 roku produkt "powinien zastąpić firmową wodę".
To jest ASZdziennik. Napój energetyczny i sposób jego działania został prawdopodobnie zmyślony.