Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Reklama.
– Rząd nie wprowadzi teraz inwigilacji internetu, ponieważ osoba, która miała to zatwierdzić, poległa na zakładaniu konta pocztowego na Gmailu – dowiaduje ASZdziennik w kręgach rządowych.
Jak wynika z naszych informacji, link aktywacyjny do programu pełnej inwigilacji informatycy odpowiedzialni za projekt chcieli przesłać pocztą elektroniczną. Problem w tym, że osoba decyzyjna nie miała skrzynki. I na razie mieć nie będzie.
– Problem pojawił się już na etapie włączania komputera, a potem było tylko gorzej – relacjonuje osoba, która śledziła te zmagania. – W końcu po kilkudziesięciu próbach wpisania nazwy nowego konta, start operacji został odłożony.
Sytuacji nie ułatwia też fakt, że według naszych informatorów, informatycy zostali poproszenie o przepisanie linku i przesłanie listem poleconym.
logo
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są prawdopodobnie zmyślone.