
Reklama.
– Z powodu problemów technicznych na odcinku Dworzec PKP–Jaroty będziemy musieli rozebrać miasto – zapowiedział na wtorkowej konferencji prasowej prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. – Zbyt wiele elementów Olsztyna nie pasuje do nowej linii tramwajowej, a koszt remontu przewyższyłby koszty postawienia nowego miasta – dodał.
– Problemy zaczęły się w momencie testowania taboru. Okazało się, że chodniki są za szerokie, a wiaty przystankowe nachodzą na trakcję – mówi w wywiadzie dla lokalnej gazety rzecznik ratusza. – Dodatkowo na ul. Witosa na trasie tramwaju stoją bloki, które blokują ruch pojazdów szynowych, a okoliczne skrzyżowania źle komponują się z torowiskiem.
Z tego samego powodu konieczne będzie rozebranie kampusu Uniwersytetu Warmińsko–Mazurskiego, który jest "niespójny urbanistycznie" z planowanym przystankiem tej budowanej od zera linii. Ale uczelnia jest już na to gotowa.
– Kampus tymczasowo przeniesiemy na barki na Jeziorze Kortowo – mówi ASZdziennikowi rektor uczelni.
Jak się dowiadujemy, reszta mieszkańców na czas prac zostanie przesiedlona do Elbląga.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia oraz cytaty zostały zmyślone.