Ekskluzywnie dla ASZdziennika. Jarosław Kaczyński jakiego nie znacie [WYWIAD]
ASZdziennik
11 listopada 2015, 12:51·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 listopada 2015, 12:51
Specjalnie dla Was rozpoczynamy cykl wywiadów z czołowymi postaciami polskiej polityki. Z Jarosławem Kaczyńskim rozmawiamy o stylu, muzyce, legalizacji marihuany i adopcji nowej kotki ze schroniska. Cały wywiad jest prawdziwy. Z wyjątkiem pytań.
Reklama.
ASZdziennik: Dzień dobry Panie Prezesie. To bardzo miłe, że przyjął Pan nasze zaproszenie do wywiadu. Na początek chcielibyśmy zadać pytanie o Pana przemianę wizerunkową. Casualowy garnitur, jordany, raybany, czapka z daszkiem...
Z tym mnie żeście jeszcze nie widzieli (śmiech).
Prawie jak Drake. Gdyby miał Pan wskazać lepszego rapera: byłby to Popek czy Taco Hemingway?
Uczciwie mówiąc, nawet nie mam pojęcia, co to jest rap czy hip-hop. To znaczy, słyszałem o tym, ale nie rozpoznaję (śmiech).
Czyli jednak Taco?
Przystojny mężczyzna. Może się podobać kobietom. (śmiech) Chociaż z drugiej strony umowa o pracę jest jednym z fundamentów naszej cywilizacji.
A widział Pan już nowy klip Sokoła z Bogusławem Lindą?
Mnie nie ukrywam, najbardziej ostatnio zastanowiła jego nowa kreacja. To znaczy ta głowa ostrzyżona. Bo to jednak wygląda dość uderzająco. Mogę państwu powiedzieć, że mi to przypomina, hmm… takie ukraińskie obyczaje.
Doszły nas słuchy, że poznał Pan już line-up najbliższego Orange Warsaw Festival. Uchyli nam Pan rąbka tajemnicy?
Nie twierdzę, że będzie lepiej, ale nie zdziwię się, jeśli będzie jeszcze lepiej.
Węgierski Sziget lepszy?
Jestem głęboko przekonany, że przyjdzie taki dzień, kiedy nam się uda, że będziemy mieli w Warszawie Budapeszt.
Gdyby miał Pan w jednym zdaniu ująć polskie dziennikarstwo muzyczne, to...?
W Polsce tak naprawdę wolnych mediów nie ma. Jest pewien układ i dziennikarze, których pozycja jest bardzo trudna.
Lepsze są media offowe?
Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.
Skoro już jesteśmy przy kulturze offowej. Co Pan sądzi o legalizacji marihuany?
Jedni mówią tak: palić nie wolno, ale wszelkiego rodzaju manifestacje obsceniczne są całkowicie dopuszczalne. Otóż, no ja nie ukrywam, że z mojego punktu widzenia, choć wiem, jak groźne jest palenie, to gdybym miał wybierać, to jednak dopuściłbym palenie, a manifestacji obscenicznych – nie.
Czyżby był Pan za legalizacją?
Domagamy się tylko tego, by nam oddano to, co nam zabrano.
Prawo i Sprawiedliwość nową Polską lewicą?
Nasi przeciwnicy mówią nam, że jesteśmy lewicowi. A niech tam mówią. Może i jesteśmy.
Zmieńmy temat. Słyszeliśmy, że po wielu latach zmienił Pan dostawcę energii?
We mnie jest czyste dobro... W polityce nie wszystkich umów można dotrzymywać (śmiech).
Co słychać u Pana nowej kotki? Jak spisał się Antoni Macierewicz w roli jej opiekunki podczas Pana nieobecności na czas kampanii wyborczej?
Muszę przyznać, że Antoni Macierewicz wykonał swoje zadanie perfekcyjnie. Ci, którzy wątpili w jego uczciwość i rzetelność, widzą, jak bardzo się pomylili.
Chodziły słuchy, że kotką miał zaopiekować się Zbigniew Ziobro.
Niech się Ziobro uczy języków, bo inne sprawy nie bardzo mu wychodzą.
To jest ASZdziennik. Kontekst wypowiedzi i pytania w wywiadzie zostały zmyślone. (b)