Sukces Andrzeja Dudy w ONZ. Przekonał liderów 192 państw, że jednak żyje im się lepiej niż w Polsce

Zgromadzenie Ogólne ONZ to najszersze międzynarodowe forum wymiany opinii. W nocy z niedzielę na poniedziałek zmieniło się jednak w scenę jednego aktora.

– Gdybyście byli Polakami, powiedziałbym wam, że nie mogę wam jeszcze powiedzieć, żebyście wracali – oznajmił zebranym na sali liderom 192 państw należących do ONZ.

Jak dodał, Polska nadal nie jest miejscem "dobrej pracy, dobrych instytucji i dobrego otoczenia dla rodziny" i że przed naszym krajem dopiero rysuje się długa i wyboista droga do normalności.

Jednak to konkretne przykłady zrobiły na zagranicznych gościach największe wrażenie.

– Gdy prezydent ujawnił ile wynosi składka na ZUS, na sali zapadła grobowa cisza. Siedzący obok nas ambasador Pakistanu nawet się nie krył z ocieraniem łez – wspomina prezydencki minister, który przysłuchiwał się wystąpieniu Dudy na żywo.

Co prawda, Erytrea i Syria próbowały podważać słowa polskiego prezydenta, ale i te ONZ-etowskie jastrzębie nie wytrzymały rzeczowej bitwy na argumenty. Jak dowiaduje się ASZdziennik, także Asmara i Damaszek zgodziły się na przyjęcie uchodźców z Polski.