Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Reklama.
– Wstrzymajcie się z entuzjazmem w sprawie pięciu bramek Roberta Lewandowskiego – pisze wPolityce.pl. – Wszystko wskazuje na to, że to element dealu, który Angela Merkel narzuciła Ewie Kopacz.
Jak twierdzi w swoim tekście naczelna serwisu Marzena Nykiel, "każdy gol Polaka miał osłodzić Polsce każdy tysiąc uchodźców, których kilka godzin wcześniej wcisnęła nam Angela Merkel".
– Zwraca też uwagę, że Lewandowski nie zaczął meczu w wyjściowym składzie – czytamy. – Według naszych informacji jego wejście opóźniły trwające jeszcze negocjacje.
Ewa Kopacz nalegała, żeby nasz napastnik strzelił siedem bramek - do Polski przyjedzie przecież nawet 7 tysięcy uchodźców. Angela Merkel nie chciała jednak o tym słyszeć, bo rząd Kopacz już wcześniej "za nic" zgodził się na 2 tysiące przybyszów.
– Platformerscy klakierzy będą nam oczywiście wciskać kit, że Kopacz udało się za te dwa tysiące załatwić dwie stuprocentowe okazje, ale silny premier zamieniłby je na bramki – konkluduje Nykiel.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.

Pozdrowienia dla Karola, który też wpadł na ten pomysł:)