Prezydent proponuje ustawy na okaziciela. "Każdy wpisze, co będzie chciał i to stanie się prawem"

– Jeszcze dziś złożę w Sejmie projekt ustawy na okaziciela, do której każdy obywatel będzie sobie mógł wpisać co chce i z miejsca stanie się to prawem – ogłosił Bronisław Komorowski na specjalnej konferencji prasowej.

– Zakazać in vitro? Nie ma problemu. Otworzyć ten program? Też można. Co Polak, to zdanie i ja jako prezydent zamierzam je wszystkie respektować – zapowiedział.

– Jak to działa? To proste – tłumaczył zaintrygowanym dziennikarzom prezydent. – Bierze się przygotowany druk ustawy z pustym miejscem na pomysł, wypełnia – ja na przykład wpisuję możliwość przechodzenia na emeryturę po 40 latach pracy – i gotowe. Mamy nowe prawo.

Co ciekawe, ustawy na okaziciela, nie będą wymagały oddzielnego podpisu prezydenta, ponieważ blankiety ustaw będą drukowane już z sygnaturą głowy państwa.

Początkowo każdy będzie mógł skorzystać z jednej takiej ustawy rocznie.

– Oczywiście do czasu, aż ktoś w swojej ustawie zniesie ten limit – zakończył z szelmowskim uśmiechem Bronisław Komorowski.