Nocny atak na tysiące kont. "Na rachunku mam transakcje za alkohol i taksówki, a nic nie pamiętam"
ASZdziennik
11 kwietnia 2015, 10:23·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 11 kwietnia 2015, 10:23
Tak zmasowanego uderzenia oszustów jeszcze nie było. Przestępcy nie oszczędzili żadnego banku.
Reklama.
– Między pierwszą a czwartą w nocy z piątku na sobotę ktoś z mojej karty kupił alkoholu za 300 zł i jeszcze wybrał dwa razy po 200 zł z bankomatu. Ja sobie tego jednak nie przypominam, nikt mnie jeszcze nigdy tak nie oszukał – napisał Tomasz z Warszawy na facebookowym profilu swojego banku.
Takich wpisów pojawiło się w sobotni ranek tysiące. Na zorganizowaną grupę przestępców wskazuje wzór działania, który powtarza się niemal w każdym przypadku.
Wyjście na spotkanie z przyjaciółmi, wspólne dyskusje przy stole, w końcu wyjście na świeże powietrze i wtedy, kiedy ofiary najmniej się spodziewały, następował trwający kilka godzin atak.
– Z wyciągu wynika, że najpierw te #!$%!%, nakupowały sobie alkoholu, potem rozbijały się taksówkami po klubach, żeby całość zwieńczyć sporym rachunkiem w pizzerii. Mam nadzieję, że ich od niej zemdliło – opisuje swój przypadek Mariusz z Krakowa.
Policja już wie o sprawie i choć za wcześnie jeszcze na oskarżenia, niewykluczone, że Polacy padli ofiarą "weekendowych phisherów", którzy nie dość, że czyszczą konta, to jeszcze prawdopodobnie podają ofiarom jakiś środek, który zaburza pamięć.
– Jeśli to oni, rzecz powtórzy się też z soboty na niedzielę – słyszymy od znajomego policjanta.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.