Fot. Shutterstock.com
Reklama.
W każdym miesiącu biegacza są takie dni, kiedy się po prostu nie chce. Bo pogoda, bo zakwasy i tym podobne. A wtedy statystyki w Endomondo spadają, mnożą się przypomnienia i wyrzuty sumienia. Na szczęście z tym już koniec.
– Użytkownicy usługi premium+ będą mogli zamówić biegacza, który pobiegnie i opublikuje w mediach społecznościowych trasę za nich – ogłosiła firma odpowiedzialna najpopularniejszą aplikację biegową na świecie.
Endomondo pomyślało o wszystkim: endorunner będzie dostosowany poziomem do konkretnego użytkownika. Podobieństwo ma dotyczyć nawet wagi. – Dzięki temu aplikacja obliczy właściwy poziom spalania kalorii – twierdzą twórcy, którzy za usługę chcą liczyć w przeliczeniu od 19,99 zł.
Kto wie jednak, czy dla biegaczy nie korzystniejsza będzie opcja „gold” za 49,99 zł, która obejmuje także ukończenie maratonu.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.