
Reklama.
To była zdecydowanie najmocniejsza zapowiedź na podsumowanie pierwszych stu dni rządu.
– Jestem zdeterminowana, żeby w tej kadencji przeprowadzić przez Sejm ustawę wprowadzającą związki partnerskie w maksymalnie liberalnej, jak na polskie warunki, wersji – zadeklarowała Ewa Kopacz.
Dlatego początkowo związki partnerskie dostępne będą tylko dla niemieszkających ze sobą par mieszanych, które odbędą kurs przedmałżeński w swojej parafii i uzyskają "zgodę rodziców oraz proboszcza".
Jak dodała premier, ustawa nie zadowoli wszystkich, ale Ewa Kopacz z nadzieją patrzy w przyszłość.
– Czuję, że na tym kompromisie możemy zbudować coś wielkiego i w razie potrzeby poluzować rygory ustawy – stwierdziła Kopacz. – Tak jak było z kompromisem w sprawie ustawy aborcyjnej.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.