Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Reklama.
To nie przeciekający sufit, ani pożar transformatorów. Jak ogłosiła na specjalnej konferencji prasowej prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz za kłopotami z II linią metra stoi bardziej namacalne zło.
– Choć może to zabrzmieć jak jakaś tania legenda, mamy wszelkie powody, by twierdzić, że w tunelach żyje prastary stwór, którego spojrzenie zamienia ludzi w kamień - oznajmiła zaskoczonym dziennikarzom.
Na potwierdzenie swoich słów przedstawiła zdjęcia zastygłych w pełnych przerażania pozach robotników i inspektorów budowlanych.
– Wśród nich jest też jeden z moich zastępców, który miał zrywać folię z nowych wagonów – ujawniła łamiącym się głosem, zaraz jednak dodała z pełną determinacją: – Choćby to miało trwać lata, nie otworzę II linii metra, póki nie zobaczę głowy potwora.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, na śmiałka, który zabije bestię, czekają klucze do bram miasta i karta warszawiaka.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.