Jeden z Empików oblężony. Bojkotujący sieć wykupują wszystko, żeby nic nie zostało dla klientów
ASZdziennik
21 grudnia 2014, 19:04·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 grudnia 2014, 19:04
Bojkot jednak wyszedł poza internet.
Reklama.
Gdy już wydawało się, że usunięcie Nergala i Marii Czubaszek z kampanii reklamowej Empiku wyciszyło wezwania do bojkotu sieci przez prawicowych aktywistów, ci uderzyli w "realu".
– Byłem w jednym z warszawskich Empików, ale nie mogłem niczego kupić, bo sklep zablokowało około 100 prawicowców, którzy wykupywali wszystko, byleby tylko nie trafiło w ręce klientów. To regularne oblężenie – informuje jeden z Czytelników.
Jak wynika z jego relacji, wystarczyło tylko, że jeden z klientów wyciągnął rękę po wybrany produkt, kiedy obok pojawiała się osoba w koszulce z przekreślonym logo sieci i porywała towar od razu biegnąc do kasy. W ten sposób w ciągu godziny niedostępna stała się większość produktów z list top 20 z każdej kategorii.
Zablokowane były też punkty info, w których odbiera się książki i płyty zamówione przez internet. – W kolejce stało jakieś 20 osób, które stale pytały o dostępność zmyślonych książek Marii Czubaszek lub nieistniejących płyt Behemotha, po godzinie stania musiałem zrezygnować – opisuje.
– Udało mi się zrobić zakupy dopiero, gdy przystąpiłem do bojkotu.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.