Catering rodzinny hitem sezonu. Firma dostarczy gotowych krewnych, którzy nie zepsują ci świąt

Drobiazgowe planowanie, godziny pracy i wysiłek, żeby mimo zmęczenia, przywitać gości z uśmiechem - a to wszystko zniweczone przez uwagę, że "mój barszcz jest bardziej czerwony". Takie sytuacje już się nie wydarzą - obiecuje polski startup Family2Go.

– Proponujemy catering rodzinny, czyli dostarczanie gotowych krewnych z gwarancją, że nie zepsują spotkanie towarzyskiego czy uroczystości takiej jak święta – deklaruje właściciel przedsięwzięcia Marcin Krzyst, który podczas rozmowy otoczony jest wianuszkiem nie próbujących mu przerywać członków rodziny.

Jak to działa? Klient w specjalnej aplikacji daje znać o dacie i zapotrzebowaniu na konkretnych krewnych (w ofercie są wszyscy, od rodziców po przyszywanych wnuków), a już Family2Go komponuje właściwy "koszyk" i dostarcza pod wskazany adres.

– Co ważne, usługa obejmuje też punktualne zakończenie imprezy, bez przeciągania deserów czy niepotrzebnych obchodów po mieszkaniu – zachwala Krzyst, który niedługo będzie bardzo bogatym człowiekiem.

Jak ujawnia biznes "rodziny na wynos" okazał się strzałem w dziesiątkę. – Zainteresowanie jest gigantyczne. Już myślimy o podobnym startupie, ale dotyczącym znajomych.