Hakerzy u Św. Mikołaja. Wyciekły nazwiska rodziców, którzy nigdy nie wysyłali listów swoich dzieci
ASZdziennik
05 grudnia 2014, 13:14·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 05 grudnia 2014, 13:14
Na liście jest kilkanaście milionów Polaków.
Reklama.
Rok 2014 kończy się pod znakiem gigantycznych włamań hakerskich i wycieku terabajtów prywatnych danych. Do celebrytów i korporacji Sony - by wymienić najgłośniejsze przypadki - dołączył teraz oficjalny, lapoński Św. Mikołaj.
– W wyniku ataku z zewnątrz przestępcy uzyskali dostęp do znajdującej się w chmurze bazy danych z nazwiskami rodziców, którzy nigdy nie wysyłali przekazanych im listów do św. Mikołaja – poinformowała policja w fińskim Rovaniemi, której administracyjnie podlega wioska świętego.
Dane obejmują okres sięgający do 1985 roku, kiedy to Laponia stała się oficjalnym miejscem zamieszkania Mikołaja, a z całego świata zaczęły napływać miliony listów. Jak się okazuje, nie z Polski.
– W zamieszczonej w internecie bazie widnieją nazwiska kilkunastu milionów Polaków, których dzieci na próżno czekały na odpowiedź od Mikołaja, bo ich listy spoczywały niewysłane w szufladach czy w piwnicy – stwierdził komisarz Mikko Hirvonen, prosząc ewentualnych pokrzywdzonych o kontakt. - Ale może już nie na adres Św. Mikołaja. I nie mówcie rodzicom.
Nie zawsze dostawałeś to, co chciałeś? Warto sprawdzić, kto naprawdę za tym stał. Lista nazwisk jest dostępna pod tym adresem.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.