Przecieki z Sejmu: Posłowie brali pieniądze na paliwo, a kilometry robili grając w Grand Theft Auto
ASZdziennik
13 listopada 2014, 10:34·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 13 listopada 2014, 10:34
Sejmowe śledztwo odkrywa coraz to nowe sposoby na wyciągnie "kilometrówki".
Reklama.
Pobranie zaliczki na podróż samochodem, a potem lot tanimi liniami - ten pomysł byłych posłów PiS już tak nie szokuje po ujawnieniu jeszcze jednego aspektu afery.
– Posłowie brali pieniądze na paliwo, a kilometry robili w Grand Theft Auto – dowiaduje się ASZdziennik w Kancelarii Sejmu. – Mamy zapisy wideo, z których wynika, że poseł miał być na delegacji w Los Santos, a jeździł sobie w tym czasie po Blaine County. I to z pokoju w Hotelu Sejmowym.
Co ciekawe, pomysłowi parlamentarzyści korzystali praktycznie z wszystkich części serii. Kancelaria Sejmu rozliczała więc wyjazdy do: Los Santos, Liberty City, Las Venturas czy Vice City. W serii pojawiły się też rzeczywiste Londyn i Manchester (dodatki do GTA 1 z 1997 roku).
Proceder mógł więc trwać dobrych kilkanaście lat. Wszystko wyszło na jaw, przez pewien dość poważny błąd.
– Jeden z posłów chciał rozliczyć przejazd z Los Santos do Vice City – ujawnia nasz informator. – A jak powszechnie wiadomo, oba miasta nie wystąpiły razem w żadnej części serii.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty zostały zmyślone.