Mocny wjazd we wrzesień: od dziś w TV można obejrzeć, jak Gosia Andrzejewicz dyskutuje z kurą

Aleksandra Kasprzak
01 września 2025, 12:58 • 1 minuta czytania
Fot. Instagram/telewizjapuls_official
Prawdopodobnie większość z was od lat nie widziała telewizora na oczy, więc donoszę wieści świeżutkie jak sam program: dziś o świcie Gosia Andrzejewicz i jej kura zadebiutowały w TV Puls jako duo.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Tak, dobrze czytacie. Jeśli ktoś nie jest na bieżąco w uniwersum Gosi, to szybko przypomnę, że postać kury Pierzynki nie jest nowa – w Wielkanoc Gosia Andrzejewicz zabrała kurę do kościoła na święcenie pokarmów, tłumacząc, że kura chciała poświęcić swoje jajeczka. I w zasadzie trudno z tym jakkolwiek polemizować.


A jeśli ktoś nie jest na bieżąco w uniwersum świata, to przypomnę, że Gosia to autorka takich bangerów jak „Słowa” i „Pozwól Żyć”. 

Tym razem wokalistka pozwoliła żyć programowi „A kto to mówi?”, w którym jej kura serio używa słów – lektorka podkłada pod nią głos, co jest tylko odrobinę upiorne, całkiem niezręczne, ale też zaskakujące jak na szóstą rano w poniedziałek 1 września. 

Choć z pewnością jest to przeżycie, które powinien mieć każdy uczeń przed rozpoczęciem roku szkolnego. Zapewne każdy z nas ma w głowie ten losowy wycinek programu śniadaniowego, w którym prowadzący o siódmej trzynaście dyskutują o wpływie polskiego rapu na demona paraliżu sennego. To miłe i uspokajające, że telewizja trzyma poziom i dba, by uczniowie przyswoili odpowiednią dawkę abstrakcji o poranku.

W programie „A kto to mówi?” oprócz kury wystąpił też aktor Jędrzej Taranek ze swoim pieskiem. Pomysł jest taki, że ludzie i zwierzęta będą komentować ciekawostki ze świata i internetowe żarty.

Tak. Mam nadzieję, że skoro my napisaliśmy o Gosi, to zgodnie z filozofią like-for-like Gosia skomentuje też jakiś nasz żart.

Bo trzeba przyznać, że można mówić o niej wiele rzeczy, ale jedna jest pewna – Gosia Andrzejewicz wojowniczki duszę ma.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.