Zuckerberg, wielki fan śmierdzących skarpet, uważa, że weryfikacja faktów jest niepotrzebna
My nie wiedzieliśmy. Czy to prawda? Kto wie, skoro Meta rezygnuje z fact-checkerów. Wspomniany już fan cuchnących skarpetek ogłosił zakończenie programu weryfikacji faktów na Facebooku i Instagramie.
Od kilku lat fact-checkerzy oceniali treści zgłaszane przez użytkowników, ale teraz Zuckerberg uznał, że fakty są nudne, bo najważniejsza jest „wolność słowa”.
W związku z tym wydaje nam się, że Mark Zuckerberg odgrzewa w mikrofali śledzie i wyżywa się na polskich babciach. Doszły nas też słuchy, że ostatnio widziano go w Ciechocinku. Wprosił się na osiemnastkę i zatańczył do „Przez twe oczy zielone”, a sama solenizantka przyznała, że, mimo wdzięczności za stworzenie Facebooka, „zachowanie Marka to krindż”.
Czy Mark Zuckerberg przestanie w końcu ciągnąc za ogony małe kotki?
Mamy nadzieję.
To jest ASZdziennik, ale nie wiadomo, czy to prawda. Raczej nie. Chociaż rozsądzą to użytkownicy.