Screeny to fanaberia millenialsów. Nic nie zastąpi zdjęcia ekranu zrobionego telefonem [OPINIA]

Aleksandra Kasprzak
03 lipca 2023, 13:40 • 1 minuta czytania
Wydaje ci się, że screeny czynią z ciebie kogoś lepszego od ludzi postujących zdjęcia ekranu zrobionych telefonem? Nawet mi cię nie żal. Choć w sumie jednak trochę tak, dlatego spróbuję udowodnić, że screeny to żałosna próba zabłyśnięcia i smutna ekspozycja przegranego życia.
Fot. 123rf.com, SXC
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Zrzuty ekranu kojarzą się z odpadkami systemu i farfoclami zanieczyszczającymi pamięć telefonu.

Zdjęcia ekranu – ze sztuką, gracją i pokonywaniem barier.


Oto 5 dowodów na wyższość zdjęć ekranu zrobionych telefonem:

1. Prestiż, szyk i bogactwo

Zrobienie screena to tania alternatywa i miałka perspektywa dla ubogich duchowo, początkujących użytkowników. Prawda jest taka, że nie każdy może sobie pozwolić na drugie urządzenie, które posłuży jako podstawa do wykonania zdjęcia ekranu na innym telefonie. Tego typu zdjęcia to czysty symbol chwały, dostatku i bogactwa.

2. Ciężka praca popłaca

Naprawdę wolisz chodzić na łatwiznę? Zrobienie idealnego zdjęcia ekranu telefonu wymaga wielu ćwiczeń i precyzji. Jest jak zbieranie ziarenek ryżu, pokonywanie ekstremalnych tras w górach i przekopywanie się przez Twittera redpillu. Doprowadzenie tej czynności do perfekcji trochę potrwa, ale warto doskonalić ciało i duszę.

3. Zdjęcie ekranu trwalsze niż ze spiżu

Co, poza śmieciami, trafia do folderu ze zrzutami ekranu? Lądują tam zupełnie nieważne, obojętne i nieciekawe screeny. Nikt o 3 w nocy nie przegląda zrzutów ekran ze łzami w oczach. Inaczej ma się sytuacja z folderem „Aparat”, gdzie trafią wszystkie najważniejsze zdjęcia ekranu. Dzięki temu sfotografowany skarb spocznie bezpieczne tuż obok trzech milionów zdjęć z kotem i miliona ujęć tej samej kanapki.

4. Screenshooterzy nie szanują tradycji i mogą być niebezpieczni

Zastanówmy się: kto właściwie robi zlecone przez ciebie screeny? Bo przecież nie jesteś ich autorem. Robią się… jakby same. Nie budzi to twoich podejrzeń?

Zdjęcia ekranu zrobione telefonem to bezpieczeństwo, ciepłe kakałko i miękki brzuszek kota. Jesteś jedynym autorem zdjęcia i nikt nie zarzuci ci, że wraz z rozwojem technologii sprzedałxś duszę demonowi HTML-a.

5. Screeny to słonie w składzie porcelany

Robią dużo zamieszania. Jeśli zdecydujesz się zdecydować czyjeś zdjęcie na Snapie lub Instagramie, twój cel od razu się o tym dowie.

Robienie zdjęć ekranu zwiększa szanse na zatrudnienie w strukturach tajnych agentów.

Zostawianie po sobie śladów w postaci zrzutów ekranu jest upokarzające.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.