Naukowcy odkryli nowy dowód na szkodliwość mięsa. Wywołuje lęk przed chrząszczami

Aleksandra Kasprzak
20 lutego 2023, 11:00 • 1 minuta czytania
Już nie tylko zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwór. Naukowcy przebadali grupę prawicowców i okazało się, że spożywanie mięsa prowadzi do zmian w strukturze mózgu. Każdy zjedzony kotlet grozi wystąpieniem wzmożonego strachu na wzmiankę o chrząszczach, który doskwiera szczególnie wtedy, jeśli ktoś przywołuje owady w kontekście mąki.
Fot. 123rf.com, Twitter/lukaszmejza
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Grupa naukowców zbadała poziom stresu prawicowców na wzmiankę o chrząszczach. Okazało się, że masowy ubój krów nijak się ma do prawdziwie przerażającego zjawiska – sześcionogich owadów skrytoskrzydłych.


Z raportu wynika, że najbardziej niepokojącym polskim zdaniem jest: „W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie”.

Cierpiącego na dostrzeżone przez naukowców schorzenie można rozpoznać po przymusie publikowania tweetów o chrząszczach w desperackiej próbie oswojenia ich:

– Wystarczy, że gdzieś pojawi się słowo „chrząszcz”, a poziom kortyzolu we krwi prawicowców gwałtownie rośnie – zauważają naukowcy. – Prawdopodobnie odpowiada za to specyficzne brzmienie słowa, które przypomina dźwięk miażdżenia owadów zębami.

Specjaliści odkryli ciekawą zależność: podobnie lękowe reakcje wywołują wzmianki o Rafale Trzaskowskim.

– Nazwisko „Trzaskowski” zawiera podobnie przerażający zbitek spółgłosek. Nie pomaga fakt, że jego ciemne i sztywne włosy przypominają chitynowy pancerz.

Wobec grasujących po sieci wieści o mące ze świerszczy część prawicowych mięsożerców zebrała się na kontrowersyjne działania. Nazwali świerszcze chrząszczami i postanowili dalej spożywać mięso. A to wszystko na złość osobom, które mają to gdzieś.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia, poza tweetami, zostały zmyślone.