Dramat słuchacza popularnego podcastu. Jest na 30 minucie i nadal słucha podziękowań dla patronów
Maciek odkrył "Ukryte w śniegu" przez przypadek. Szukał informacji, czy w tragicznych wydarzeniach na Uralu Północnym brały udział też istoty pozaziemskie. – Myślę, że nie możemy tego wykluczyć – przyznaje mężczyzna.
Podcast zainteresował go nie tylko tematem, ale też rzeczowym opisem i researchem. Problem pojawił się jednak już w pierwszym odcinku.
– Jaromir, Adrianna, Berta, Zenon, Miłowita, Ernest, Ildefons, Jokasta, Sławomira, Izabella, Paweł, Gwido, Fiona, Felicjan, Jarosława, Gloria, Pabian, Olena, Agnieszka, Tomek, Patrycja, Mikołaj, Zygmunt, Staszek, Konrad, Maniek, Ryszard, Iwona, Jędrek, Mona, Przemysław, Urszula, Miranda, Teresa, Lucjan, Zenobia, Wanda, Samson, Dżesika, Jaromiła, Eryk, Rozamunda, Beatryksa, Radosława, Helga, Kazimierz, Lew, Safira, Wandelin, Oktawiusz, Minerwa, Nina, Igor, Leokadia, Feliks, Amelia, Bonifacy, Apoloniusz, Elwira, Sydonia, Albertyna Huberta, Dargomir, Gerwazy, Samara, Małgorzata, Szarlina, Latifa... – wylicza prowadzący patronów, którym jest najbardziej wdzięczny.
– Już pół godziny słucham tylko imion, nazwisk, ksyw i nazw kanałów oraz firm, które wsparły finansowo "Ukryte w śniegu" – przyznaje zaniepokojony mężczyzna. Maciek chciał ominąć ten fragment, ale boi się stracić początek właściwego materiału.
Na szczęście mężczyzna ma pod ręką książkę o tym, co naprawdę wydarzyło się 64 lata temu na wschodnim stoku góry Chołatczachl. Przeczyta w międzyczasie z jeden rozdział.
– Może będzie coś o kosmitach – przyznaje pełny nadziei.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.