Kaja Godek składa wniosek do Rady Języka Polskiego. Chce zakazać liter a, b, c, j, o oraz r
– Nigdy nie myśl*ł*m, że używ*nie m**eg* imieni* *ędzie nieleg*lne – wsp*min* ******* w*ześnie* zn*n* **k* „Barbara” (uży*ie teg* imieni* nie m* n* *elu n**uszenie p**w*, *est tylk* inf**m***ą d*pełni**ą*ą tekst – p*zyp. *SZ).
– N*wet lu*ię mó* n*wy sł*dki sk*ót – *hw*li się Li, d*wnie* n*zyw*n* „Alicją”.
– T*k *est zn**znie ł*twie*. *eśli nie d* się * *zymś p*wiedzieć, t* t* nie istnie*e. I t*k *est d**rze – p*dkreśl* K** G*d*k.
– Te**z w k*ń*u m*żemy *zuć się p**wie **łk*wi*ie *ezpie*znie – p*dsum*wu*e K Gdek w u***zyste* p*zem*wie n* *ześć sk*ó**neg* *lf**etu.
K Gdek wsp*min*, że w p*zyszł*ś*i pl*n*w*ny *est *ównież *d*zyt myśli n* wy*ywki, że*y sk*nt**l*w*ć p*zi*m wyp***i* fe**lny*h lite*.
– **zumiem że nie wszys*y p*zyst*su*ą się d* usunię*i* *zęś*i *lf**etu w myśl**h, *le d*pusz*z*nie t*k ***zydliwy*h lite* d* świ*d*m*ś*i t* *uż p*w*żne wyk**zenie i niewiele *óżni się *d p*ó*y p*ze*w*ni* *iąży.
*uż nie**wem *d*ędzie się wielki p*zed*uk wszystki*h książek, * lite*y znikną z element**zy. Wsp*mnienie * i*h istnieniu dzie*i*m u*zą*ym się *lf**etu *ędzie su**w* z****ni*ne p*d k**ą *d*ię*i* **u *ąk i *ęzyk*.
T* *est _SZdzi_nnik. Wszystkie *yt*ty i wyd**zeni* z*st*ły zmyśl*ne.