Bunt włosa. Szampon wmawia mu, że jest zniszczony, a on czuje się okej i chce mówić o tym głośno

Aleksandra Kasprzak
23 listopada 2022, 15:43 • 1 minuta czytania
Do suchych, zniszczonych, połamanych, tłustych, obrzydliwych włosów. Brzmi znajomo? Ostatnimi czasy coraz więcej włosów zmaga się z tzw. shampoo bullyingiem. Jest to niepokojące zjawisko forsowane przez szamponowe lobby, którego regularnie obraża wszystkie włosy poprzez obraźliwe teksty na opakowaniach. Włos 24-latki, Arek, doświadczył tego na własnej fakturze.
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Arek ma już dość agresji ze strony szamponów, więc postanowił przemówić w imieniu całej fryzury na głowie 24-latki.

– Nie możemy dać sobie wmówić, że coś z nami nie tak – peroruje z pasją. – Wcale nie jesteśmy rozwarstwione, połamane i zrujnowane, tak jak próbują nam wmówić szampony.


Włos zwierza się, że po całym dniu plątania się i żegnania tych, których służba na głowie dobiegła końca, jedyne, czego pragnie to bezstresowa kąpiel.

– Chcę umyć się z pomocą czegoś, co nie chce mnie zmieniać i akceptuje mnie takim, jakim jestem – żali się Arek. – Jeśli nie kocha mnie, gdy jestem suchy, nie zasługuje na mnie, gdy jestem lśniący i ułożony.

Włos przyznaje, że może i niektóre podobne mu wytwory naskórka wypadają, ale taka jest naturalna kolej rzeczy.

– Ludzie też łamią ręce, ale to nie sprawia, że zaczynają je myć jakimś podejrzanym kosmetykiem przeciwko łamliwości – zauważa.

Arek zapowiada, że jeśli szamponowe lobby nie przestanie wyżywać się na włosach, to obywatele wszystkich głów zjednoczą się i opuszczą ciała ludzi, którzy milcząco przyglądają się ich cierpieniu. 

– Gdybym miał swoje włosy, byłbym dla nich miły – podsumowuje włos.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.