POMYŁKA MONARCHII? Koty brytyjskie mają lepszą krew i to im należy się tron

Aleksandra Kasprzak
27 września 2022, 06:59 • 1 minuta czytania
Karol III ledwo co zasiadł na tronie, a niektórzy już mają wątpliwości co do jego prawa nazywania się nowym królem. Szczególnie głośne obiekcje ma grupa brytyjskich kotów, które wytypowały swoich pretendentów do tronu.
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Udało nam się porozmawiać z właścicielami jednego z nich, Tomkiem i Anetą z Warszawy.

– Od zawsze wiedzieliśmy, że Burek ma w sobie coś z króla – wyznaje Tomek, głaszcząc połyskującą sierść swojego pupila. – Każe sobie przynosić jedzenie, trzeba sprzątać po nim w kuwecie, zabawiać go, przenosić z miejsca na miejsce. Nic nie jest w stanie zrobić samodzielnie. Zupełnie jak król.


Warto podkreślić, że mają trochę racji. W końcu najbliżej kotom brytyjskim najbliżej do określenia „błękitna krew”, a wszystko to dzięki ich niebieskiemu umaszczeniu. Tymczasem skóra Karola III w niczym nie przypomina pięknego i majestatycznego futerka Burka.

– Gdy zmarła Elżbieta II, Burek miauczał przez całą noc. Rano pojechaliśmy z nim do weterynarza. Przebadaliśmy mu krew i okazało się, że to właśnie on powinien być następcą tronu – informuje Aneta.

W obliczu tak szokującej informacji, poprosiliśmy o głos w sprawie samego Burka.

– Najbardziej lubię jeść łososia – wypowiada się przyszły monarcha Wielkiej Brytanii, Burek I. – Ale kurczak też ujdzie.  

Jak donoszą sprawdzone źródła, Burek nie jest jedynym kotem brytyjskim, który domaga się od Karola III zwrócenia tronu. Do walki o władze szykują się również Kicia, Mruczek i Pasztet.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.