"Małą syrenkę" zagra Halle Bailey. Dzbany: A kiedy film o białym Martinie Lutherze Kingu? [REAKCJE]

Paweł Mączewski
W jaki sposób Mała syrenka opaliła się pod wodą, no i kiedy powstanie film o białym Martinie Lutherze Kingu? To tylko niektóre z pytań, jakie padają pod artykułem TVP Info o zbliżającej się produkcji Disneya. Wybraliśmy dla was najciekawsze reakcje Polaków oburzonych na nową wersję syrenki Ariel. Zapnijcie pasy, może telepać.
Fot. YouTube/The Little Mermaid Teaser Trailer/Facebook/TVP Info.
Fabularna wersja "Małej Syrenki" trafi do kin w 2023 roku. W głównej roli zobaczymy czarną aktorkę Halle Bailey.

Jednak polscy filmoznawcy z internetu nie mają zamiaru czekać tak długo i już teraz wyrazili swoje oburzenie wyborem tytułowej aktorki. Oto 8 najsmutniejszych reakcji.

Trzymajcie się w tym polit-poprawnym świecie.

1. Jak dobrze wiadomo: za kolor skóry nie odpowiada melanina w naszym organizmie, tylko wystawienie się na długotrwałe działanie promieni słonecznych. Jeżeli przebywamy zbyt długo na słońcu, nie tyle się opalamy, a kompletnie zmieniamy kolor. Ku przestrodze dla wszystkich fanów aryjskiej rasy.

2. Jeżeli Mała syrenka jest Afroamerykanką (skąd domniemanie, czy wychowywała się w amerykańskich wodach terytorialnych, a jej przodkowie pochodzą z Afryki?) i ma rude włosy - może to oznaczyć tylko jedno: film dla zboczeńców.

3. Żeby film odniósł teraz sukces, w roli głównej musi wystąpić Afroamerykanin, gej albo lesbijka. Podobno. Co przypomina nam, że jednym z najbardziej dochodowych filmów w ostatnim czasie był "Top Gun: Maverick". Sami połączcie kropki.

4. Tak oto na naszych oczach kolejne dzieciństwo zostaje zrujnowane. Przykro.

5. My też czekamy. Akcja mogłaby się dziać w czasach, gdy biali ludzie napadali na inne kraje, by tworzyć tam kolonie. Luźny pomysł.

6. Uwaga: NWO + eugenika = Czarna syrenka.

7. Ciekawostka: film "Mała syrenka" to nie żadna fantazja, którą można dowolnie zmieniać, tylko historia oparta na faktach. Właśnie dlatego argument z białym Martinem Lutherem Kingiem ma tyle sensu.

8. Ważne: Halle Bailey i Halle Berry to ta sama osoba.

BONUS: Celna autorefleksja na temat reakcji części Polaków, dla których kolor skóry jest tak ważny, że są gotowi zrobić z siebie publicznie rasistowskich dzbanów. Gratulujemy.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.