8 pomysłów, jak zachęcić uczniów do WF-u [dla wuefistów i nie tylko]
Oto 8 pomysłów, jak sprawić, by uczniowie jeszcze chętniej uczestniczyli w zajęciach wychowania fizycznego i pokochali sport.
1. Sprawiedliwy wybór drużyn do gry
Utrzymajmy tradycyjny i sprawdzony system: dwie najbardziej lubiane i najsprawniejsze osoby z klasy dobierają sobie kolegów do drużyn. Wiadomo, że piłkarza Janka to zawsze warto brać pierwszego, a wybór niezdarnego Piotrka to jak kara. Niech cała klasa od razu wie, kto jest najgorszy i najmniej sprawny.
2. WF zawsze na pierwszych godzinach lekcyjnych
Wszyscy wiedzą, że nie ma nic przyjemniejszego niż spocić się i śmierdzieć przez resztą dnia. Ustalmy, że każdy dzień zaczyna się od godziny biegania, a potem wszyscy idą przez 6 godzin kisić się w klasie. Jeżeli masz to szczęście i w twojej szkole są prysznice, kończ zajęcia sportowe tak, by nikt nie zdążył z nich skorzystać. Bo zaraz geografia i sprawdzian.
3. Motywowanie przez obrażanie
Jeżeli uczniowie nie radzą sobie z zadanym ćwiczeniem albo wykonują je źle, nic tak nie postawi ich do pionu, jak wyzwanie od "łamagi" albo "niezdary". Niech sobie zapamiętają, że sport to nie zabawa, tylko rygorystyczny zapie*dol bez brania jeńców.
4. Wpajanie miłości do piłki nożnej
Tu jest Polska. Tu się lubi piłkę nożną. Jak gówniarz się nie zna na narodowym sporcie, to będzie grał w tę piłkę, póki zrozumie, że ma pasjonować się Lewym i przestanie jęczeć. A jak jest dobra w badmintona, to niech se cwaniara gra po lekcjach. To nie jest przecież prawdziwy sport.
5. Wpajanie miłości do piłki jako takiej
Wychowanie fizyczne jest proste: wystarczy rzucić piłkę albo cokolwiek, co się w miarę turla i odbija, iść do kanciapy na kawkę i wrócić po 45 minutach. Jeżeli dzieciaki nie lubią piłki: patrz punkt czwarty.
6. Reguły twarde jak na matematyce
Za 50 pompek należy się piątka, za 40 - czwórka. I tak dalej, według tabelki. Bo wiadomo, że każdy nastolatek ma takie same ciało i takie same predyspozycje fizyczne. Jeżeli jakaś fajtłapa stara się skoczyć przez tego kozła, ale wymięknie ze strachu - pała. Patrz punkt trzeci.
7. Znalezienie wspólnego języka z klasowymi liderami
Grubych i chudych zawsze warto wysmiać - zapunktujesz u najfaniejszych uczniów w klasie i będziesz postrzegany jako wspaniały partner do żartów. Niech będą przykładem dla innych, dlaczego sport to temat dla wybranych, a nie dla łamag takich, jak te ofermy.
8. Przestań uznawać zwolnienia z WF-u
Bo wiadomo, ze najlepiej walczyć ze skutkiem, a przyczyny same znikną.
To jest ASZdziennik. Żaden pomysł nie jest zmyślony.