Minister Maląg zdradza, jak zdobyć mieszkanie. Trzeba wziąć kredyt, chyba że nie
Na pytanie od słuchacza, co doradziłaby rodzinom, które chcą kupić mieszkanie, zasugerowała, że rozwiązaniem jest kredyt. No chyba że nie.
- Jeśli mają zdolność kredytową... - rozpoczęła Marlena Maląg swoją poradę dla rodzin.
- A jak nie mają? - dopytała prowadząca program Beata Lubecka.
- Jak nie mają, to nie biorą kredytów - wyjaśniła ministra rodziny i polityki społecznej.
Ta krótka wymiana zdań z pozoru w pełni wyczerpała temat i wyjaśniła wszystkie wątpliwości radiosłuchacza zatroskanego o dostępność i ceny mieszkań. Teraz wie on już, że jeśli ma zdolność kredytową, to ma zdolność kredytową, a jak jej nie ma, to nie bierze kredytu.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, istnieje jeszcze jeden skuteczny trik, który mogą zastosować w celu zdobycia mieszkania wszyscy Polacy - także ci, którzy nie mogą wziąć kredytu.
Wystarczy kupić za gotówkę, głuptasy.
To jest ASZdziennik, ale wypowiedź ministry Maląg nie jest zmyślona.