Fot. 123rf.com

- Żółty lepszy, mocniejszy. Ale droższy. Większe ryzyko - chwali Marcin (imię zmienione - przyp. red), z którym spotkaliśmy się w jednym z parków na warszawskim Żoliborzu. Jak przyznaje nasz rozmówca, po zapowiedzi nowych kar za obrazę uczuć religijnych ceny memów na czarnym rynku poszybowały.

REKLAMA

Nowa ustawa uderzy po kieszeni zarówno stałych, jak i okazjonalnych koneserów żartów z religii. Przypomnijmy: Solidarna Polska zaproponowała, by szydzenie z Kościoła, nawet na użytek własny, było karane dwoma latami więzienia.

Czarny rynek zareagował szybko.

- Jeszcze wczoraj były łatwo dostępne wszędzie. JP2, Franciszek, Dziwisz, Jędraszewski. Co chcesz. Teraz już większość dostawców się boi. Przerzucili się na amfetaminę, heroinę, broń - tłumaczy Marcin.

W wyniku ustawy rynek zalała też fala memów fatalnej jakości. Nieuczciwi dostawcy próbują nieudolnie kopiować recepturę Tygodnika NIE, często z fatalnymi skutkami dla zdrowia użytkowników.

- Dzieciaki trują się tym gównem. To już nie to samo, co przed delegalizacją - przyznaje z żalem Marcin.

Rosnąca patologii i wzrost cen wcale jednak go nie dziwi. Memiarze i tak dużo ryzykują.

Zwłaszcza, że rynek obiegły doniesienia o kolejnej nowelizacji artykułu 196 Kodeksu karnego.

Podobno kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, udziela innej osobie mema szydzącego z Kościoła, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone. Oprócz nowelizacji ustawy o obrazie uczuć religijnych.