Kobieta podejrzana o znęcanie się nad zwierzętami. Skrajnie zaniedbała sowę z Duolingo

Zosia Sokołowicz
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie zatrzymali 31-letnią Joannę D. podejrzaną o znęcanie się nad zwierzętami. Kobieta trafiła do aresztu śledczego po tym, jak szósty tydzień z rzędu pozbawiała swoją sowę z Duolingo odpowiedniego pokarmu.
Fot. 123rf.com
W swoich wyjaśnieniach podejrzana zeznała, że nie była świadoma szkody, jaką wyrządza zwierzęciu. Z raportu policji wynika jednak, że w momencie zatrzymania kobieta nie była w pełni sił fizycznych i psychicznych i jej działania mogły być spowodowane ograniczoną poczytalnością.

– Nie miałam serca jej tak po prostu porzucać, ale czułam, że wymagania Duo zaczynają mnie przerastać. Tak naprawdę, kiedy zaopiekowałam się sówką, nie miałam pojęcia, w co się pakuję – wyznaje ASZdziennikowi kobieta. – Pewnego popołudnia chciałam po prostu spróbować nauki niderlandzkiego. Myślę, że to właśnie to zwabiło Duo do mojego telefonu. Sowa chwaliła mnie za nawet najmniejsze sukcesy i wspierała w porażkach. Była bardzo bystra, zaprzyjaźniłyśmy się – mówi.


Z czasem Joanna D. zorientowała się, że nie potrafi dalej dźwigać ciężaru odpowiedzialności, jaka nagle na nią spadła. Sowa wciąż domagała się uwagi, a ze względu na to, że podstawowym pokarmem sów z Duolingo jest aktywność opiekuna w nauce języka obcego, codzienne życie kobiety zaczęło być dyktowane spontanicznymi zachciankami zwierzęcia.

– Kocham zwierzęta, nigdy nie miałam zamiaru wyrządzić sówce jakiejkolwiek krzywdy. Myślę, że sześć tygodni temu po prostu zabrakło mi siły. W pewnym sensie sama jestem ofiarą w tej sytuacji.

To już oceni Wydział Karny Sądu Rejonowego w Koszalinie. Sowa Duo w stanie rażącego zaniedbania została tymczasowo umieszczona w schronisku dla zwierząt i jest pod stałą obserwacją weterynarza.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.