Działacz z Kraśnika wygonił piłkarki z boiska. Bo zniszczą murawę PRAWDZIWYM piłkarzom
Dramat Kraśnika. Wszyscy zdążyli już zapomnieć o uchwałach anty-LGBT i 5G, gdy nagle pojawił się dyrektor sportowy Stali Kraśnik - lokalnej drużyny piłkarskiej. Działacz Cezary Łysanowicz zabronił piłkarkom rozegrać ligowego meczu. Bo zniszczą murawę, przez co jego drużyna nie poradzi sobie podczas meczu.
Na chwilę przed pierwszym gwizdkiem na boisko wszedł pan Cezary, członek zarządu Stali Kraśnik. I ogłosił, że zabrania nastoletnim piłkarkom grać, bo zniszczą murawę jego piłkarzom.
Piłkarki musiały ustąpić. Zamontowały siatki na bocznym boisku i rozegrały mecz. KS "Stella" Kraśnik wygrała 5:0.
W tym czasie drużyna pana Cezarego rozegrała mecz na głównej, nieskalanej murawie i przegrala 1:2. Najprawdopodobniej drużyna będzie zdegradowana i w przyszłym sezonie zagra w IV lidze.
A pan Czarek dostał od piłkarek miłe życzenia, do których i my się dołączamy.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.