Triumf na zakupach. Ta 30-latka przymierzyła 42 pary dżinsów i aż jedna pasowała

ASZdziennik
30-letnia Iwona z Łodzi nie posiada się ze szczęścia! Wiedziona trafną intuicją, że w obliczu dwóch dawek szczepionki wypada w końcu porzucić dres, postanowiła udać się na zakupy i kupić sobie normalne spodnie. Jak się okazało, los postanowił się do niej uśmiechnąć.
Fot. 123rf.com
Przymierzyła tylko 42 pary dżinsów i już ostatnia okazała się dobra.

- Musiałam iść na zakupy, bo w pandemii przytyłam o jeden rozmiar i żadne stare spodnie się nie nadają - wyjaśnia Iwona w rozmowie z ASZdziennikiem. Zadowolona z rezultatu zakupów, chętnie opowiedziała nam również o samym procesie poszukiwań.

- Kilkanaście par nie przechodziło mi przez uda, a część odstawała w talii. Norma - opisuje swoje przygody Iwona. - Tylko w sześciu nie mogłam oddychać, a dziewięć marszczyło się na pupie.

Jak dowiadujemy się dalej z jej szacunków, trzy pary dżinsów okazały się mieć za krótkie nogawki, a zaledwie jedna z nich - za długie. Według Iwony to prawdziwy rekord i piękne zaskoczenie, którego doprawdy się nie spodziewała.


Ostatnia, 42. para leży zaś świetnie.

- To znaczy trzeba będzie ją troszkę zwęzić w pasie, ale to drobiazg - precyzuje łodzianka.

Co więcej, oprócz tego ewidentnego sukcesu jest jeszcze jedna dobra wiadomość. W czasie 11 godzin spędzonych w galerii handlowej na licznych skłonach, przysiadach i noszeniu ciężarów do przymierzalni Iwona spaliła ok. 60,000 kilokalorii i schudła 5 kilo.

I teraz w sumie już wejdzie we wszystkie swoje stare spodnie.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.