Byłam na "365 dniach". Oto 10 momentów z tego filmu, żebyście się czasem nie zdziwili

Marta Nowak
Nareszcie! Do kin weszło "365 dni" na podstawie Blanki Lipińskiej, czyli film, z którego cała Polska będzie pokpiwać, ale też cała Polska na to pójdzie. Obraz spełnia swoją rolę w stu procentach, to znaczy wychodzi się z niego w stanie lekkiej ekscytacji, bo Michele Morrone (Massimo) jest turboseksowny, Anna Maria Sieklucka (Laura) też jest turboseksowna, nie grają źle i jeszcze do tego realizacyjnie jest spoko. A historia, no co, jak w książce.
Fot. YouTube/Blanka Lipińska
Szybkie streszczenie dla tych, którzy naprawdę żyli w jamie i nie wiedzą, o czym to: mafioso Massimo porywa Polkę Laurę i daje jej rok, żeby go pokochała. On jest strasznie kontrolujący, ona trochę się stawia (ale nie bardzo), a poza tym łączy ich gorący seks pełen "mocnego dotyku".

Ale oprócz tych m o m e n t ó w, których totalnie się spodziewacie (a są, i nie ukrywajmy, są hot) film zawiera też inne momenty, o których musicie usłyszeć, zanim pójdziecie do kina. Żeby potem nie było do nas pretensji:

1. Ten moment, kiedy Massimo mówi do Laury, że nic nie zrobi bez jej zgody, trzymając jej kolano między udami i rękę na piersi. Później jeszcze będzie ją trochę łapał za kark, przyduszał i przykuwał do łóżka. Wszystko - brawo, zgadliście! - bez jej zgody.


2. Ten moment, kiedy się orientujesz, że film dobrnął może do połowy, a słynna z trailera fraza "Are you lost, baby girl?" padła już trzy razy.

3. Ten moment, kiedy Massimo i Laura wchodzą na bal, on prosi ją do tańca i nagle okazuje się, że Włoch i Polka niczego tak dobrze nie robią jak tańczą tango argentyńskie.

4. Ten moment, kiedy okazuje się, że w palazzo Massima jest jakaś średniowieczna sala tortur i już nie wiesz, czy to "365 dni" czy fanfiction o Harrym Potterze i ciemnym lochu w rezydencji Malfoyów. (Spoiler: nie, w sali tortur nie ma seksu, tylko tortury.)

5. Ten moment, kiedy Laura - polska patriotka, nieodrodna córa nadwiślańskich pól i łąk - żąda od Massima, żeby na kolację były pierogi.

6. Ten moment, kiedy zastanawiasz się, czy naprawdę product placement Moliera2 trwa już trzecią minutę.

7. Ten moment, kiedy Massimo mówi buntowniczej Laurze, która nadal nie chce uprawiać z nim seksu, że zaraz zobaczy, co traci. W tym celu przykuwa ją do łóżka i zaprasza do pokoju inną kobietę, która - w ramach pokazywania Laurze, co traci - robi mu blowjoba, a wszystko odbywa się pod olbrzymim malowidłem przedstawiającym Massima i lwa.

8. Ten moment, kiedy dzielna Polka wyrywa się swojemu porywaczowi i szuka ucieczki na tarasie widokowym, bo to tam zazwyczaj można ją znaleźć.

9. Ten moment, kiedy Massimo bierze prysznic razem z Laurą, ona z uwagą przygląda się okolicom jego krocza, a on zadaje bystre pytanie "Dlaczego na niego patrzysz?".

10. Ten moment, kiedy w pierwszej scenie ojciec Massima mówi zdanie: "Piękne kobiety są piekłem dla duszy, ale rajem dla oczu".

A ty jeszcze nie wiesz, że ten film będzie dokładnie tym.

To jest ASZdziennik, ale żaden moment nie został zmyślony.