Uwaga rodzice. Dziecko, które za często używa smartfona, ma na niego destrukcyjny wpływ

ASZdziennik
Maluch ze smartfonem? To błąd. Takie wnioski płyną z wieloletnich badań o wpływie przedszkolaków na smartfony. Warto dwa razy zastanowić się, zanim odda się nowoczesną technologię w ręce nieobliczalnego dziecka.
Fot. 123rf.com
Każdy rodzic wie, jaką zmorą bywają dzieci dla smartfonów. Okazuje się, że ich obawy o dobro gadżetu mają naukowe uzasadnienie.

– Mózg dziecka działa na innej częstotliwości niż mózg osoby dorosłej i jest zbyt słabo rozwinięty, by docenić wyświetlacze z 4K – tłumaczy kierujący badaniami prof. Michael L. Jones z Uniwersytetu Ohio. – Oddając drogiego flagowca w ich ręce, narażamy nasz drogi sprzęt na trwałe uszkodzenia.

Smartfony, które spędzają więcej niż 7 godzin dziennie z dziećmi, są częściej narażone na upadki, stłuczone szybki, obite obudowy, rysy czy zapchanie wejścia słuchawkowego plasteliną – czytamy we wnioskach z badań.


– Dzieci, wybierając pierwszy lepszy serwis z pornografią, narażają smartfony na zainfekowanie wirusem lub złośliwym oprogramowaniem – tłumaczą eksperci. – Są też zbyt mało świadome, by grać w poważne gry, a zamiast tego spędzają czas z jakimś Fortnitem czy karmieniem wirtualnej żaby.

Autorzy badań podkreślają, że rodzice powinni lepiej kontrolować swoje smartfony i nie narażać ich na kontakt z dziećmi, zwłaszcza w okolicach ruchliwych ulic.

Podobne zastrzeżenia mają także wobec brutalnych gier wideo.

Wystarczy, że dziecko znajdzie się w pobliżu, a mama i tata muszą udawać, że tylko usypiają tych państwa i odbierają całą radość z mordowania.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.