Rozpacz w TVP. Ich gwiazdor dostał zarzut znęcania się nad partnerką, mogą go stracić na 5 lat

ASZdziennik
Od wczoraj przed budynkiem na Woronicza wisi czarna wstęga, a Jacek Kurski nosi ciemne okulary, żeby zakryć oczy spuchnięte od płaczu. Niestety. TVP może stracić swojego asa dziennikarstwa, który dla telewizji-matki nie cofał się przed niczym. To dlatego, że prokuratura właśnie postawiła Łukaszowi S. zarzut znęcania się nad partnerką.
Fot. TVP Info
– Nigdy rozum, godność ani sumienie nie powstrzymały go przed wykonywaniem obowiązków służbowych – mówią ASZdziennikowi o Łukaszu S. przełożeni, tłumiąc łkanie.

Stratę dziennikarza boleśnie odczuwa nie tylko kierownictwo, ale i szeregowi pracownicy.

– Praca Łukasza zawsze dodawała mi ducha – wspomina kolegę jedna z osób odpowiedzialnych za materiały TVP Info. – Sprawiał, że moje zadania nie wydawały się aż takie paskudne. Wystarczyło spojrzeć na to, co on robił, żeby zyskać perspektywę.

Ten wielki profesjonalista przez długi czas wykonywał m.in. sondy uliczne dla programu Minęła 20. To w ramach tego zadania podczas protestu lekarzy rezydentów pytał ludzi o to, czy znają biednego lekarza. Albo dopytywał głos ludu, jakie mogą być przyczyny tego, że Polska tak dobrze sobie radzi, że ma 5 mld złotych nadwyżki budżetowej.


W ramach swojej pracy podchodził też do nieletnich uczestniczek festiwalu muzycznego i atakował je pytaniami o obozy śmierci, a za nieżyjącym prezydentem Pawłem Adamowiczem wykrzykiwał pytania w stylu “Dlaczego pan wspiera przestępczość w Gdańsku?” albo “Czy nie wstyd panu kandydować na prezydenta?”.

Teraz natomiast samemu Łukasza S. można zadać pytanie w tym samym guście, czyli czy już przestał bić żonę.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, dzielny dziennikarz miał znęcać się psychicznie i fizycznie nad swoją partnerką (na to ostatnie są papiery od lekarza medycyny sądowej), poniżać ją, wyzywać i ograniczać jej kontakty ze światem zewnętrznym. Grozi mu kara do 5 lat.

Dla TVP oznaczałoby to więcej niż jedną kadencję Sejmu bez swojego asa, którego odwaga, niezłomność i hart ducha mogłaby się wszak jeszcze niejednokrotnie przydać.

Jedyna nadzieja w tym, że sąd uzna, że znęcanie się nad kobietą to nie jest taka znowu wielka przewina, żeby zaraz zamykać człowieka.

Który przecież może zrobić tyle dobrego na wolności.


To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty zostały zmyślone, ale zarzuty postawione Łukaszowi S. oraz jego wcześniejsza działalność – nie.