Uwaga: To nie ASZdziennik. Zrobiła tęczową Matkę Boską, grożą jej 2 lata za profanację

ASZdziennik
Polska policja zatrzymała 51-letnią kobietę podejrzewaną o sprofanowanie wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej za pomocą tęczy. Brawurową akcję mundurowych pochwalił już szef MSWiA Joachim Brudziński. Dotarliśmy do obrazu, z powodu którego sam minister postawił w stan gotowości służby mundurowe.
Fot. Twitter
Jak ustalił ASZdziennik, prawdopodobnie chodzi o ten obraz:
Do zatrzymania doszło w Płocku. Policja przeszukała mieszkanie kobiety i znalazła kilkadziesiąt obrazków Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą. Przypomnijmy, że chodzi o tęczę:
Minister we współpracy z policją ustalił, że obraz Matki Boskiej Częstochowskiej obraża uczucia religijne. Zamieszczamy go, by przestrzec przed przewidzianą w art. 196 kodeksu karnego karą ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
Wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą pojawił się w Płocku pod koniec kwietnia. Oto, co uważni mieszkańcy mogli zauważyć na ulicach swojego miasta:
W Płocku oprócz plakatów pojawiły się także wlepki z podobnym nadrukiem. Przedstawiały Matkę Boską Częstochowska w aureolą z tęczy, prawdopodobnie podobną do tej:
Policja po śledztwie i analizie materiału dowodowego wtargnęła do mieszkania 51-latki i ujęła kobietę, która posiadała w mieszkaniu naklejki, na których widać Matkę Boską i aureolę z tęczy. Oto prosta wizualizacja.
Nieoficjalnie wiadomo, że policjanci znaleźli również dwa plakaty. Mogły wyglądać dokładnie tak, jak poniższe reprodukcje fotograficzne.
Zatrzymanej kobiecie grożą dwa lata więzienia. Nadal nie wiadomo, czy dwa za każdy wydrukowany lub powielony w internecie egzemplarz, który przedstawia Matkę Boską w otoczeniu tęczy, tak jak na przykładowym obrazku, który zamieszczamy.
Minister Joachim Brudziński nie potwierdził, czy w sprawie są planowane dalsze zatrzymania. Z materiału dowodowego zebranego na Twitterze wynika, że wydawnictwa katolickie mają uzasadnione powody do obaw.




To jest ASZdziennik. Naklejka, za którą grożą dwa lata więzienia, wygląda tak:
.