
Rozstanie z dziewczyną po 5 latach związku, oblanie egzaminu na prawo jazdy, zapytanie w aptece o „płyn do jamy intymnej”, gdy potrzebował płynu do jamy ustnej – życie Bartka obfituje w niepowodzenia. Jednak jedno wciąż nie pozwala mu zasnąć. TAK, chodzi o detronizację cesarza Romulusa Augustulusa w 476 roku n.e.
Materiał reklamowy
A przecież gdyby tam był, to Cesarstwo Rzymskie by nie upadło. Byłoby inaczej. Lepiej.
Bartek wie o tym na pewno, bo od kilku dni gra w Anno 117: Pax Romana, gdzie Cesarstwo Rzymskie rozwija się pięknie i prężnie. Historia zna wielu wielkich strategów: Juliusza Cezara, Oktawiana Augusta i, jak widać, Bartka z Ursynowa. Ten 30-letni heros codziennie kładzie się pod wełnianym kocykiem i zastanawia się, co Rzymianie mogli zrobić inaczej.
Ubrany w piżamkę z napisem „Veni, Vidi, Chipsy”, z groźną miną spogląda na monitor. Dziś zaczynał rozgrywkę nieco markotny, bo w sklepie nie znalazł ulubionego smaku czipsów, ale to nie powstrzymało go przed wytyczaniem kierunku rozwoju dla Imperium Rzymskiego. Gdyby tylko inni byli tak mężni i genialni jak on. Gdyby tylko go posłuchali. Bartek ma już 5h doświadczenia w grze Anno 117, więc wie, co mówi.
– Jestem rzymskim namiestnikiem. Wiem, co mówię – potwierdza Bartek Wspaniały.
W grze ma przed sobą dużo dylematów. Jeszcze nie wie, czy postawi na rozwój gospodarczy, czy na rządy siły, czy może stanie na czele buntu, ale jedno jest pewne – pod jego dowództwem Cesarstwo Rzymskie nie upadnie nigdy.
Rodzice Bartka żalą się, że mężczyzna mówi do nich łaciną, ale cieszą się, że znalazł sobie „inspirującą, choć trochę przerażającą” pasję.
– Wczoraj powiedział, że nie pójdzie do pracy, bo musi budować na bagnach Albionu. Myśleliśmy, że to nowy projekt w pracy, ale okazało się, że chodzi o kampanię w grze – komentuje mama stratega.
Ekspert w temacie nie ma wątpliwości: gdyby takich jak Bartek było więcej, Imperium przetrwałoby do dziś.
Tak, ekspertem jest Bartek.
To jest ASZdziennik dla Ubisoftu.
